Kontrolerzy sprawdzili, jak policjanci stosują obowiązujące regulacje w przypadku zaginięcia człowieka, a przede wszystkim to, czy prawidłowo kwalifikują zaginięcie do jednej z trzech kategorii procedur. Okazuje się, że w niemal połowie kontrolowanych jednostek policji funkcjonariusze robili to nieprawidłowo, nie nadając zgłaszanej sprawie kategorii adekwatnej do okoliczności.

Reklama

Te błędy przekładały się z kolei na opóźnienia w poszukiwaniach. NIK jako przykład podaje tu słynną sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek w Sopocie w 2010 roku.

Nadanie postępowaniu złej kategorii spowodowało, że po otrzymaniu zgłoszenia nie podjęto od razu istotnych działań, między innymi nie zabezpieczono monitoringu. Zrobiono to dopiero po 7 dniach.

W związku z wynikami kontroli NIK skierowała stosowne wnioski do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i do Komendanta Głównego Policji, zalecające usprawnienie systemu poszukiwania osób zaginionych.

Więcej informacji o raporcie w tej sprawie znaleźć można na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli - www.nik.gov.pl.