Stomatolodzy narzekają, że do niczego nie są im potrzebne wszystkie procedury związane z tworzeniem zestawień kolejkowych, których wymagają nowe przepisy. Ich zdaniem, bezsensowne jest też dublowanie kartoteki prowadzonej przez lekarzy.

Reklama

Z kolei onkolodzy wskazują na inne absurdy. Zauważają, że w związku z tworzeniem list trudno jest ustalić początek i koniec planu leczenia i opieki nad pacjentem.

Chorzy na nowotwory muszą mieć zapewnione systematyczne wizyty kontrolne. Ustawa nie precyzuje natomiast, czy takiego chorego za każdym razem należy wpisywać na listę oczekujących, czy też każdą z wizyt należy traktować jako kontynuację leczenia, co automatycznie znosi taki obowiązek.

Gazeta dodaje, pacjenci tak jak wcześniej, miesiącami czekają na wizytę u kardiologa, endokrynologa, urologa czy na rehabilitację.