Ustalenia funkcjonariuszy CBA wskazują, że w ubiegłym roku menager IT prowadząc projekt badawczy "wymienił" się umową-zleceniem z szefem innego projektu, czym obaj zapewnili sobie wzajemnie dodatkowe pieniądze. W innym przypadku, dyrektor WIML "w zamian za przyznanie instytutowi zlecenia w ramach projektu badawczego udzielił korzyści majątkowej w postaci zatrudnienia na kierowniczym stanowisku osobie, która miała wpływ na przyznanie zlecenia".
W realizacji sprawy CBA współpracowała z Żandarmerią Wojskową. Obaj zatrzymani przez CBA usłyszeli w Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku zarzuty o charakterze korupcyjnym.
Zatrzymania to ciąg dalszy śledztwa prowadzonego przez białostockich agentów CBA oraz tamtejszą Prokuraturę Apelacyjną. Biuro bada wątki korupcyjnego rozdziału środków publicznych beneficjentom w zamian za łapówki i stanowiska. Już w grudniu 2015 roku zarzuty w tej sprawie usłyszały trzy osoby.