- Uważam, że mądrą decyzją byłoby wycofanie się z drogi krzyżowej, nie tyle jako uczestnik, bo każdy może brać udział, ale jako niosący krzyż. Mam pewność, że jest tu pewna sprzeczność - oświadcza ks. dr Janusz Chyła z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach.
Proboszcz jednej z parafii w Chojnicach nie zgodził się, żeby burmistrz niósł krzyż podczas wielkopiątkowej drogi krzyżowej. Powód? Burmistrz naraził się Kościołowi, bo chce płacić za in vitro z kasy miasta. "Jeżeli kapłan mówi, że burmistrz, który promuje in vitro, nie powinien nieść krzyża, to nie odważę się, żeby z tym krzyżem pójść" - mówi Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic.
Reklama
Reklama
Reklama