W środę Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej CBA poinformował, że w CBA zapadła decyzja o rozpoczęciu kontroli oświadczeń majątkowych sędziego Waldemara Żurka. - To efekt przeprowadzonej wcześniej przez naszych kontrolerów analizy tychże oświadczeń. Analiza dała podstawy do wszczęcia tej kontroli - wyjaśnił.
- Jak każdy obywatel poddaję się pełnym rygorom każdej instytucji państwa. Te oświadczenia majątkowe są wielostronicowe. Zakładam, że mogłem popełnić jakiś błąd - powiedział sędzia Żurek. Dodał, że sędziowie starają wypełniać je rzetelnie, ale konstrukcja tych oświadczeń jest "w jakiś sposób niedoskonała".
- Są różne interpretacje tego, co i kiedy należy wpisywać, więc myślę, że ta sytuacja musi zostać absolutnie wyjaśniona, jakie są konkretne stawiane zastrzeżenia do moich oświadczeń - mówił Żurek.
Zaznaczył, że jest tylko "zaniepokojony pewną zbieżnością czasową", czyli - jak wskazał - przekazaniem komunikatu CBA przed czwartkową konferencją prasową KRS oraz stowarzyszeń sędziowskich w sprawie przygotowywanych projektów zmian sądownictwa.
- Jesienią zeszłego roku CBA zażądało moich oświadczeń majątkowych z pięciu lat. One zostały udostępnione. Upłynęło prawie pół roku, to dosyć długi czas jak na analizę oświadczeń i akurat teraz CBA wydaje takie komunikaty - powiedział.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn mówił PAP w środę, że "opinia publiczna ma prawo oczekiwać od przedstawicieli środowiska sędziowskiego dbałości o stosowanie przepisów prawa". - Kontrola oświadczeń majątkowych sędziego Żurka ma zarówno prawniczy jak i społeczny wymiar i zostanie przeprowadzona z zachowaniem szczególnej staranności - zaznaczył. Dodawał, że kontrola ta "wyjaśni wszelkie wątpliwości pojawiające się w toku prowadzonej analizy".
Brodowski mówił zaś, że "od końca listopada trwała analiza oświadczeń majątkowych sędziego i ta analiza dała podstawy do tego, żeby wszcząć kontrolę".