Sąd nie uwzględnił kolejnych zażaleń wniesionych przez prokuraturę na postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód o niezastosowaniu aresztu wobec b. prezesa Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police Krzysztofa J. i Bartłomieja K. - poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie Tomasz Szaj.
- W ocenie Sądu II instancji zebrane przez prokuratora dowody nie pozwalają obecnie na przyjęcie, iż zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzuconych im czynów - przekazał Szaj. Według niego, oznacza to, że wobec podejrzanych nie można stosować jakichkolwiek środków zapobiegawczych.
Jak poinformował, sąd w pisemnym uzasadnieniu wydanych orzeczeń szczegółowo odniósł się do podniesionych przez oskarżyciela publicznego zarzutów. - Od czwartkowych orzeczeń nie przysługuje środek zaskarżenia - podkreśla Szaj.
W ubiegłym tygodniu sąd nie uwzględnił zażaleń prokuratury o niezastosowaniu aresztu wobec 4 podejrzanych w tej sprawie. Chodziło wtedy o Tomasza B., Annę P., Macieja G., Roberta B., Roberta Z. i Piotra J. Dwa tygodnie temu sąd nie uwzględnił zażaleń wobec dwóch innych podejrzanych - Tomasza J. i Wojciecha N. W każdym z przypadków sąd stwierdził, że nie ma dużego prawdopodobieństwa popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im przestępstw.
Według prokuratury regionalnej sąd podczas procedowania nad wnioskami o tymczasowy areszt wbrew zgromadzonemu materiałowi dowodowemu błędnie uznał, że brak jest przesłanek do stosowania wobec podejrzanych tymczasowego aresztowania.
Centralne Biuro Antykorupcyjne w czerwcu zatrzymało dziesięć osób w tej sprawie. To m.in.: b. prezes Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police Krzysztof J., byli członkowie zarządu Anna P. i Wojciech N., a także były dyrektor generalny African Investment Group Tomasz J. Wśród podejrzanych są także były kierownik biura spedycji polickiej spółki Maciej G. i były prezes zarządu Transtech Robert Z.
Według śledczych, przez działalność byłych członków zarządu, a także osób pełniących kierownicze stanowiska oraz przedstawicieli różnych spółek współpracujących z zakładami, spółka straciła co najmniej 30 mln zł i została bezpośrednio narażona na stratę kolejnych 2,5 mln zł.
Krzysztofowi J., Annie P., Wojciechowi N. i Tomaszowi J. prokurator zarzucił wyrządzenie African Investment Group (spółka zależna od Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police) szkody majątkowej wielkich rozmiarów w wysokości ponad 22,2 mln zł. Do popełnienia przestępstwa doszło między 1 września 2014 r. a 30 czerwca 2016 r. w związku z podpisaniem umów dotyczących inwestycji prowadzonych przez African Investment Group w Senegalu. Według prokuratury, podejrzani zawarli umowy i na ich podstawie wypłacili pieniądze, mając świadomość, że usługi, których dotyczyły umowy, nie zostały faktycznie wykonane.