Widok dzikich zwierząt w Nowym Dworze Mazowieckim i w okolicach nie jest czymś niezwykłym. Mieszkańcy położonego w widłach dwóch wielkich rzek i w sąsiedztwie Kampinoskiego Parku Narodowego miasta nie raz widywali tu łosie, sarny, dzikie ptactwo, lisy i, oczywiście, dziki. O ile jednak nie było zaskoczeniem, gdy pojawiały się w parkach, czy nieopodal twierdzy Modlin lub nad brzegiem Wisły, to wtorkowa wizyta sprawiła wszystkim niespodziankę.

Reklama

Do lokalnego marketu budowlanego w ciągu dnia wpadł ogromy dzik. Na szczęście szybko zorientował się, że nie ma tam nic do jedzenia i opuścił lokal nie robiąc większych szkód, a także nikogo nie potrącając. Nowodworzanie zastanawiają się co będzie dalej - naprzeciwko sklepu budowlanego jest popularny spożywczy dyskont...