Jak dodała, reanimacja trwała ponad godzinę. Na miejscu jest prokuratura, policja pod nadzorem prokuratury będzie wyjaśniać okoliczności tego wypadku.
Do zderzenia doszło w sobotę na prywatnej posesji, gdzie 44-letni mężczyzna i jego 15-letno syn prowadzili prace remontowe. Według wstępnych ustaleń zostali porażeni prądem od pracującej betoniarki. Porażona została także żona mężczyzny, która próbowała ich ratować.