Oddawanie czci Hitlerowi stanie się czynem zabronionym. Nowelizację kodeksu karnego w tym zakresie planuje rząd. Zmiana prawa jest efektem afery z udziałem nazistów z Wodzisławia Śląskiego oraz pokłosie reportażu w TVN - czytamy w "Rz".
Naziści ze stowarzyszenia Duma i Nowoczesność świętowali w tej miejscowości urodziny Hitlera, używając m.in. flag ze swastykami, ołtarzyka ku czci wodza III Rzeszy, płonącej drewnianej swastyki - przypomina gazeta.
Po emisji reportażu szef MSWiA Joachim Brudziński zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o powołanie Międzyresortowego Zespołu do spraw Przeciwdziałania Propagowaniu Faszyzmu i Innych Ustrojów Totalitarnych. 3 lipca zespół wysłał do Kancelarii Premiera sprawozdanie końcowe z rekomendacjami zmiany prawa.
O tym, jak one brzmią, wiadomo dzięki odpowiedzi na jeden z dezyderatów sejmowej Komisji Petycji, którą sporządził wiceszef MSWiA Krzysztof Kozłowski. Napisał on, że zespół zaproponował „penalizację zachowań związanych z oddawaniem czci lub inną formą upamiętnienia postaci odpowiedzialnych za zbrodnie nazistowskie i komunistyczne”. Z pisma MSWiA wynika, że zostaną spenalizowane nawet „zachowania niepubliczne”. MSWiA nie ujawnia jeszcze, jakie kary będą groziły, ale z informacji dla posłów wynika, że czyny zostaną spenalizowane w „ramach typu kwalifikowanego”, co sugeruje więzienie - informuje dziennik.