Choć 50 procent uważa, że kobiety mają prawo do aborcji, zezwolić na przerywanie ciąży w Polsce chciałoby tylko 47 procent z nich. Zezwoleniu na aborcję sprzeciwia się 45 procent badanych.

Jednak niemal powszechne jest przekonanie, że przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne w określonych warunkach: gdy zagrożone jest życie matki (91 procent) i jej zdrowie (85 procent) - czyli tak, jak pozwalają na to obecne przepisy.

Reklama

Większość badanych sądzi też, że prawo powinno zezwalać na aborcję, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa (79 procent). Dwie trzecie badanych (66 procent) twierdzi, że aborcja powinna być dopuszczalna, gdy wiadomo, że dziecko urodzi się upośledzone.

Znacznie niższa jest akceptacja aborcji z przyczyn społecznych. Tylko jedna trzecia ankietowanych (34 procent) jest zdania, że przerywanie ciąży powinno być legalne, gdy kobieta jest biedna i nie ma na utrzymanie dziecka, a nieco mniejsza grupa (30 procent) - gdy jest w trudnej sytuacji osobistej. 23 procent badanych sądzi, że przerywanie ciąży powinno być dopuszczalne "na życzenie" - po prostu wtedy, gdy kobieta nie chce mieć dziecka.

Badanie przeprowadzono w dniach 31 sierpnia - 4 września 2007 roku na liczącej 844 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.