Na razie nie wiadomo, czy oprócz 13-latka sepsą zarazili się też jego koledzy. Okaże się to po przebadaniu 50 uczniów. Ale rodzice i tak boją się o swoje pociechy. "Szkoła nie jest zamknięta, ale uczniowie nie pojawili się na zajęciach. Rozumiemy to" - usłyszeliśmy w Zespole Szkół w Otrębusach.

Reklama

13-latek, który zachorował na sepsę, trafił do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. To posocznica meningokokowa - stwierdzili bez cienia wątpliwości lekarze. Pod ich lupą znaleźli się nie tylko koledzy dziecka, ale też cała jego rodzina.

Sepsa to ciężkie zakażenie organizmu, wywołane przez meningokoki, wirusy, pasożyty lub grzyby. Na atak narażone są głównie osoby z tzw. grupy ryzyka. Mowa o ludziach starszych, młodzieży i dzieciach. Zagrożeni są także ci, którzy pracują w miejscach publicznych - nauczyciele, strażnicy więzienni, itp.

Zakażenie rozwija się niezwykle szybko. Postać ciężka prowadzi do niewydolności narządów wewnętrznych, zaburzeń krzepnięcia krwi, a nawet śmierci. Najlepsza ochrona to szczepienie.