Jak dowiedziała się PAP w zespole prasowym SN, w zeszły czwartek prezes Lemańska zwróciła się do I prezes SN Małgorzaty Gersdorf z prośbą o wyznaczenie sędziów z innych izb do rozpatrzenia trzech spraw, które pierwotnie miała rozpoznać Izba Kontroli Nadzwyczajnej. Chodzi m.in. o skargi na przewlekłość postępowań, które wymagają szybkiego trybu rozpatrywania. W związku tą prośbą prezes Gersdorf jeszcze w ubiegłym tygodniu wyznaczyła do rozpoznania tych spraw sędziów z Izby Karnej: Barbarę Skoczkowską, Andrzeja Stępkę i Andrzeja Tomczyka. I prezes SN wskazała, że oddanie spraw do rozpatrzenia tym sędziom nastąpiło ze względu na potrzeby orzecznicze Izby Kontroli Nadzwyczajnej i terminowy charakter spraw.
Po uchwale trzech Izb SN z 23 stycznia, w której wskazano, że obsada sądu jest nienależyta, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie, Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie rozpatrzyła ani jednej sprawy. Od czasu podjęcia tej uchwały posiedzenia i rozprawy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej są odwoływane - powiedział PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.
W końcu stycznia trzy Izby SN: Cywilna, Karna i Pracy podjęły uchwałę, z której wynika, że nienależyta obsada SN, sądu powszechnego i wojskowego jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. W sądzie powszechnym lub wojskowym - według uchwały - nienależyta obsada sądu może być stwierdzona tylko wtedy, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy osoba wyłoniona przez obecną KRS, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN - uchwała ma zastosowanie do jej orzeczeń bez względu na datę ich wydania.
Po wydaniu uchwały rzecznik SN Michał Laskowski powiedział, że zgodnie z nią, sędziowie SN powołani przy udziale KRS w obecnym składzie powinni powstrzymać się od orzekania. Jeśli tego nie uczynią, to muszą mieć świadomość, że wydawane przez nich orzeczenia mogą być podważane - mówił wtedy sędzia Laskowski.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN został utworzona na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 r. Wszyscy sędziowie zasiadający w tej izbie zostali wyłonieni przez KRS, której członkowie zostali wybrani przez Sejm. Sposób wyboru sędziów-członków Rady jest przedmiotem sporu politycznego i prawnego. W ubiegłą środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do TK wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Sejmem a SN oraz między prezydentem RP a SN. Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące się do podziału władz i powoływania sędziów.
W związku z tym wnioskiem TK 28 stycznia wydał postanowienie, zgodnie z którym wstrzymuje stosowanie, od dnia jej wydania, uchwały składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. TK wstrzymał także czasowo możliwość wydawania przez SN uchwał, jeżeli miałyby dotyczyć zgodności z prawem krajowym i międzynarodowym, m.in. kompetencji do pełnienia urzędu przez sędziego, którego powołał prezydent na wniosek KRS. TK zajmie się wnioskiem Elżbiety Witek 25 lutego. Po postanowieniu zabezpieczającym TK do orzekania powróciła Izba Dyscyplinarna SN.
Komentarze (6)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze