Na razie nie ma podstaw do takich terytorialnych zamknięć w Polsce. Gdybyśmy mieli tak duże różnice regionalne, jak Włochy czy Hiszpania, wtedy uzasadnione jest zamykanie całych regionów, ale w Polsce mamy bardzo równomierne rozłożenie się osób zarażonych – wyjaśnił na antenie RMF FM minister.

Reklama

Dodał też, że na koniec tego tygodnia możemy mieć kilka tysięcy zakażeń koronawirusem. Na pewno znaczny wzrost zachorowań przed nami – zauważył.

Liczba zakażonych wirusem SARS-CoV-2 w Polsce wzrosła w poniedziałek rano do 649, po tym, gdy wykryto go u kolejnych 15 osób. W wyniku choroby COVID-19 zmarło w Polsce 7 osób.

Reklama