Krzysztof Kapusta jechał wczoraj swoim fordem mondeo. Nagle zjechał na lewą stronę jezdni - wprost na 17-letnią dziewczynę. Nastolatka nie miała szansy uciec - auto uderzyło ją z tyłu.

Reklama

Kiedy kierowca zobaczył, co się stało, zamiast wezwać pomoc, wcisnął pedał gazu i uciekł.

Jednak miał pecha. Jego auto zapamiętał ojciec dziewczyny. Dzięki temu szybko udało się go odnaleźć. Okazało się, że to miejscowy radny. Alkomat wykazał u niego 2,4 promila alkoholu.

Mężczyźnie grozi do 4,5 lat więzienia i utrata mandatu radnego.