Po co mu taka odżywka? To proste. Kiedy po dramatycznych przeżyciach wyszedł ze szpitala, wraz ze zdrowiem zaczął wracać mu apetyt. I to wilczy! Jadł za dwóch, co początkowo bardzo go cieszyło, bo w szpitalu strasznie wychudł - pisze bulwarówka.
Ale teraz przyszedł czas, by zamienić tłuszcz na mięśnie i wrócić na siłownię. Aby nie zabrakło mu sił, znany sportowiec postanowił się wzmocnić odżywką - dodaje "Fakt".