Rzeczniczka ratusza w TVN24 pytana była o sobotnią awarię układu przesyłowego do oczyszczalni "Czajka" i prowadzony w związku z tym od soboty zrzut ścieków do Wisły. Odniosła się m.in. do podanych przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego informacji o przeglądach przesyłu. Powiedział on, że ostatni przegląd jednej z nitek zakończył się w maju, natomiast przegląd drugiej nitki zakończył się w piątek i oba nie wykazały żadnych uszkodzeń.

Reklama

Gałecka oceniła awarię jako zaskakującą. Wyjaśniła, że przegląd, który trwał od 24 sierpnia do piątku, czyli do dnia sprzed awarii, wykonali niezależni eksperci Politechniki Warszawskiej, a nie pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji czy urzędnicy.

Trwa ładowanie wpisu

Opinia niezależnych ekspertów była jednoznaczna, że nie ma żadnej sytuacji zagrażającej, że rurociąg jest w stanie dobrym i nie ma absolutnie żadnych powodów do niepokoju - podkreśliła.

Jak zastrzegła rzeczniczka ratusza, nie należy jednak mówić, że ekspertyza była wadliwa. Musimy przede wszystkim wyjaśnić sytuację, bo, podkreślam, sytuacja jest przedziwna. Trudno jest w tym momencie określić, co było przyczyną awarii. Najprawdopodobniej jest to splot wielu wydarzeń i najprawdopodobniej mamy do czynienia z tak naprawdę wadliwym całym projektem, wykonaniem i być może również z wadliwymi materiałami - powiedziała.

Teraz priorytetem jest, jak mówiła, aby jak najszybciej wykonać alternatywny układ przesyłowy, który będzie funkcjonował na czas awarii.

O awarii prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował w sobotę. Do rzeki trafia ok. 3 m sześciennych ścieków na sekundę. Trzaskowski zapewnił, że awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom i zapowiedział codzienne badanie wody w rzece na odcinku warszawskim oraz Warszawa–Płock.

W sobotę późnym wieczorem w związku z awarią odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli prezydent Warszawy i przedstawicieli rządu, w tym Wód Polskich, które zadeklarowały możliwość udostępnienia elementów do budowy alternatywnego kolektora wraz z dokumentacją. Jesteśmy gotowi podzielić się z miastem wiedzą i doświadczeniem, które zdobyliśmy w ubiegłym roku przy budowie rurociągów – powiedział PAP rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel.

Reklama

Wcześniej, przed spotkaniem z udziałem przedstawicieli rządu Trzaskowski oznajmił, że "wszystko wskazuje na to, że znowu będzie trzeba myśleć o rozwiązaniach alternatywnych". Jest możliwość albo poprowadzenia alternatywnego tymczasowego przesyłu po dnie Wisły, albo znowu, tak jak mieliśmy z tym do czynienia rok temu, po moście pontonowym - powiedział.

Poprzednia awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni "Czajka" miała miejsce rok temu - pierwszy kolektor uległ awarii 27 sierpnia, drugi - 28 sierpnia i wtedy MPWiK rozpoczęło zrzut ścieków do Wisły. Wobec zagrożenia ekologicznego premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki płynęły do oczyszczalni od 9 września. 14 września bypass osiągnął stuprocentową wydajność. W czasie, gdy działał tymczasowy rurociąg, na zlecenie MPWiK naprawiono kolektory, którymi ścieki płynęły do "Czajki" od połowy listopada.(