Abp Gądecki w rozmowie z KAI zauważa, że "dzisiejsi młodzi dźwigają w sobie balast dzisiejszej kultury medialnej".

Reklama

- Jeden z prawników zwrócił mi uwagę na różnicę między pierwszą a drugą rewolucją komunikacyjną. Gdy dokonywała się pierwsza, wówczas pierwszym dziełem wydrukowanym na maszynie Gutenberga było Pismo Święte - mówi szef Episkopatu.

- Dzisiaj, w dobie drugiej rewolucji komunikacyjnej, niemalże każdy serial dla młodzieży na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości. Przeciwnicy wykorzystują obficie kanały dystrybucji treści i formowania sumień, które są mało używane w Kościele. Jako ojciec dwójki licealistów - mówi mój rozmówca - doskonale się orientuję, że młode pokolenia kształtowane są przez narzędzia takie jak Facebook, Instagram, Twiter, Youtube, Netflix i inne platformy streamingowe, oraz media społecznościowe - kontynuuje abp Gądecki.

Zdaniem arcybiskupa "kod kulturowy narzucany jest także m.in. w grach komputerowych czy produkcjach filmowych". - Są to obszary zagospodarowane całkowicie przez marksistów kulturowych, którzy konsekwentnie realizują program formowania posłusznego nowym ideom człowieka. I nie jest to tylko pytanie o treści dostępne w ramach tych technologii, ale także o to, kto faktycznie podejmuje decyzje o dopuszczeniu bądź wykluczeniu konkretnych treści w ramach tych technologii - dodaje duchowny.

Abp Gądecki: Katolik nie może poprzeć projektu prezydenta. To nowa forma eutanazji

Prezydencka propozycja byłaby nową formą eutanazji – uważa przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki.

Z uznaniem przyjąłem decyzję Trybunału Konstytucyjnego uznającą aborcję eugeniczną za niezgodną z konstytucją. Decyzja ta potwierdza bowiem, że koncepcja "życia niewartego życia" stoi w jaskrawej sprzeczności z zasadą demokratycznego państwa prawa. Życie każdego człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci przedstawia przed Bogiem taką samą wartość i powinno być w takim samym stopniu chronione przez państwo. Zaś człowiek prawego sumienia nie może odmawiać prawa do życia komukolwiek, zwłaszcza z powodu jego choroby. Brak publikacji decyzji TK prowadzi jednak do wielu znaków zapytania - powiedział Gądecki w wywiadzie udzielonym Katolickiej Agencji Informacyjnej, opublikowanym w środę w "Rzeczpospolitej" .

Reklama

Gądecki był pytany, czy katolik może poprzeć projekt prezydenta Andrzeja Dudy, który zakłada, że aborcja może być dokonana, gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka".

Niestety, nie może. Prezydencka propozycja byłaby nową formą eutanazji, która selekcjonuje osoby ze względu na możliwość przeżycia. Tym razem przypadki aborcji wynikające z przesłanki eugenicznej zostaną podciągnięte pod nowy przepis – prawdopodobnie z wyjątkiem dzieci z zespołem Downa – i wszystko pozostanie w tym samym punkcie - odpowiedział arcybiskup.