Treść listu udostępniła mediom rzeczniczka sopockiego magistratu Izabela Heidrich.
Świąteczny czas, inny i dużo trudniejszy w dobie pandemii, to czas wyjątkowy. Czas wspólnoty, czas szczególnej troski o drugiego człowieka. Dlatego pozwalam się niepokoić Pana Prezydenta w imię obrony mieszkańców wielu polskich gmin i miast, w tym także Sopotu. W imieniu wszystkich mieszkańców, niezależnie od tego, jak głosowali w wyborach lokalnych czy centralnych. Ufam, że jest Pan Prezydentem wszystkich Polaków, tak jak wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci miast są przedstawicielami wszystkich mieszkańców naszych małych ojczyzn i troska o nich wszystkich musi być naszym wspólnym celem - napisał Karnowski.
Wyraził jednocześnie zaniepokojenie, że mieszkańcy, którzy w wyborach prezydenckich głosowali na innych kandydatów niż Andrzej Duda, "są przez aparat państwowy poddawani licznym szykanom". Są wzywani na policję, przesłuchiwani a nawet karani za udział w wiecach i demonstracjach w czasie kampanii prezydenckiej. Zarzucany jest im m.in. brak maseczek czy zachowania dystansu - dodał prezydent Sopotu.
Nawiązał w ten sposób m.in. do poniedziałkowego przesłuchania prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który podczas kampanii wyborczej miał naruszyć przepisy sanitarne.
Karnowski przywołuje słowa premiera
Karnowski wskazał w liście, że podobnie było na wiecach i spotkaniach wyborczych pozostałych kandydatów, w tym również Andrzeja Dudy. Przypomniał też słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który w lipcu zachęcając Polaków do udziału w głosowaniu mówił, że koronawirus jest w odwrocie i nie trzeba się go bać.
Apeluję do Pana Prezydenta, aby w imię solidarności z szykanowanymi obywatelami naszego wspólnego państwa, naszych miast i gmin i z siłą autorytetu Prezydenta wszystkich Polaków, zatrzymał Pan falę mściwości rozpętanej przez Pana zwolenników będących zwierzchnikami prokuratury, policji czy sanepidu. Falę nienawiści i mściwości wobec zwykłych obywateli naszego państwa, za których pomimo, że nie są Pana zwolennikami, jest Pan Prezydent także odpowiedzialny - zaznaczył Karnowski.
Jednocześnie zwrócił się do prezydenta, aby zaapelował do rządu RP "o niekaranie mieszkańców gmin i miast za ich demokratyczne wybory". Chodzi mu m.in. o samorządy, które nie otrzymały dotacji w ramach drugiej transzy Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Czy fakt, że nie wybrali włodarzy należących do Prawa i Sprawiedliwości ma ich pozbawiać publicznych funduszy? Środki z Funduszu Dróg Samorządowych i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych muszą być dzielone uczciwie i transparentnie dla zrównoważonego rozwoju naszego kraju - podkreślił Karnowski.