Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, zebrane w sprawie dowody doprowadziły do ustalenia, że jednym ze sprawców jest najprawdopodobniej poszukiwany obywatel Gruzji.
Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów, a następnie sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Umożliwiło to wdrożenie procedury poszukiwania listem gończym. Jednocześnie, prokurator wyraził zgodę na publikację danych z listu w środkach masowego przekazu – wyjaśnił.
Poszukiwanemu grozi do 12 lat więzienia. Wcześniej był karany w Gruzji. W Polsce przebywał nielegalnie, ostatnio prawdopodobnie w Warszawie.
Eskorta jednego nieuzbrojonego ochroniarza
Do napadu na konwój z pieniędzmi doszło16 stycznia na łódzkich Bałutach przy ul. Ogrodowej. Sprawcy zaatakowali konwojenta, który wychodził ze sklepu z utargiem. "Po obezwładnieniu mężczyzny i doprowadzeniu go stanu do bezbronności, ukradli pieniądze, które przewoził" – podały służby prasowe łódzkiej policji.
Według nieoficjalnych informacji RMF FM, łupem napastników mogło paść ponad 3 mln zł. Pieniądze miał eskortować tylko jeden człowiek bez żadnego uzbrojenia. Mężczyzna został kilkukrotnie uderzony, a jeden z atakujących zabrał mu walizkę z pieniędzmi. Później obaj napastnicy wyciągnęli jeszcze z samochodu konwojenta worki, w których także były pieniądze. Chwilę potem wsiedli do swojego samochodu i odjechali.