Chcielibyśmy, żeby tych nieprawidłowości nie było w ogóle. Chcielibyśmy, żeby tych mandatów nie było w ogóle, bo wtedy świadczyłoby to o tym, że wszyscy stosują się do ograniczeń. A pamiętajmy, że w tym momencie jest to jedyny tak naprawdę sposób, żeby wyhamować troszkę pandemię - mówił Rafał Retmaniak ze stołecznej policji.
Tylko do niedzielnego południa stołeczna policja nałożyła ponad 900 mandatów za łamanie zaostrzonych restrykcji epidemicznych. Kary były wlepiane właścicielom lokali usługowych i gastronomicznych, które nie przestrzegają restrykcji - ale przede wszystkim przechodniom za poruszanie się w miejscach publicznych bez maseczki.
Reklama
Reklama
Reklama