Taką przypuszczalną przyczyną było prawdopodobnie prowadzenie prac pożarowo niebezpiecznych. Ten obiekt był remontowany, prawdopodobnie przy zgrzewaniu papy zajął się dach. Takie mamy wstępne przypuszczenia - poinformował PAP w czwartek zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku Tomasz Gierasiumiuk.

Reklama

Pożar kościoła

Informację o pożarze strażacy dostali tuż po godzinie 15.00 w środę, akcję zakończono po godzinie 22.00 tego samego dnia. W czwartek strażacy byli jeszcze na oględzinach tego miejsca, przygotowywana będzie analiza - poinformował Gierasimiuk.

Strażacy podsumowali, że spaliło się ok. 500-800 metrów kwadratowych poszycia dachowego na kościele. Dach znajduje się na betonowym stropie, który w ocenie strażaków "nie widać, żeby był uszkodzony, widać, że jest także niewiele miejsc, przez które woda dostała się, przesiąkając do wnętrza górnej części kościoła. Gierasimiuk poinformował, że na betonowym stropie znajdowała się drewniana konstrukcja dachu, a pod poszyciem dachu wykonanym z blachy było ocieplenie - izolacja z wełny mineralnej.

Reklama

Tak naprawdę spaleniu uległa ta cała drewniana konstrukcja dachu na stropie betonowym, czyli krokwie, łaty - mówi Gierasiumiuk. Dodał, że strażacy odkryli te miejsca, zdjęli blachę, miejsca były też po przelaniu wodą badane z użyciem kamery termowizyjnej.

W akcji gaśniczej wzięło udział 42 strażaków, używano m.in. 8 pojazdów gaśniczych, 3 pojazdy z drabinami i podnośnikiem.

Reklama

Kościół jest budowlą z przełomu lat 80-tych i 90-tych XX w. Jest zamknięty do odwołania, msze św. - jak podała parafia - w najbliższych dniach będą odprawiane w kaplicy na plebanii.

Kościół jest w trakcie prac termomodernizacyjnych w ramach projektu, na który parafia dostała dofinansowanie z UE z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Prace te rozpoczęły się pod koniec września 2020 r. Jak informuje parafia na swojej stronie internetowej, prace przy wymianie pokrycia dachu rozpoczęły się pod koniec marca; dotąd udało się wymienić połowę dachu i rozpoczęto prace na drugiej części.

Na swoim profilu w mediach społecznościowych parafia w środę wieczorem podała, że spłonęła "spora część wyremontowanego dachu". "Częściowo został zalany odmalowany strop w górnym kościele oraz zalany został dolny kościół" - napisała parafia.