Egzaminy maturalne miały spokojny przebieg. Poza incydentami wczoraj zwłaszcza, jakimiś niemądrymi żartami, które pojawiają się każdego roku, ostrożnością ze strony dyrektorów i przesunięciu egzaminu o godzinę to nic się nie działo. Bezpieczeństwo wszystkich maturzystów, również bezpieczeństwo sanitarne, zostało zagwarantowane przez wszystkich dyrektorów - podkreślił w Radiu Maryja szef MEiN.
Czarnek zaznaczył, że w tym roku egzaminy prowadzone są w formie pisemnej i nie ma obowiązkowego egzaminu ustnego, do którego przystępują tylko osoby, które potrzebują wyników z takiego egzaminu w ramach rekrutacji na uczelnie zagraniczne. Podał, że do egzaminów ustnych przystępuje tylko około tysiąca.
Minister zaznaczył, że w tym roku zrezygnowanego obowiązkowego egzaminu rozszerzonego, co było konieczne w poprzednich latach, chociaż nie trzeba było legitymować się określoną liczbą punktów żeby ten egzamin został zaliczony.
Do egzaminów maturalnych w tym roku przystąpiło około 270 tys. tegorocznych absolwentów i około 95 tys. absolwentów z poprzednich lat.