Nowa nitka, tak jak i pierwsza, budowana jest metodą bezwykopową, polegająca na przeciśnięciu rury pod dnem Wisły. Wykonawcą tych prac jest wyłoniona w przetargu Inżynieria Rzeszów SA, która odpowiada również za budowę pierwszego rurociągu. Koszt tej inwestycji wyniesie około 31 mln zł netto.

Reklama

"Po jego wykonaniu zostanie połączony z infrastrukturą kanalizacyjną zakładów "Świderska" i "Farysa". Długość podziemnego odcinka stalowego rurociągu o średnicy 1,2 m wyniesie około 800 metrów – wyjaśnił Marek Smółka, rzecznik MPWiK. Uruchomienie drugiej nitki planowane jest na koniec I półrocza 2021 roku – dodał.

Jednocześnie z pracami związanym z budową drugiego przewiertu, ruszyły prace przy budowie uzupełniającego, trzeciego rurociągu. Dzięki czemu zwiększy się wydajność budowanego całego układu, co wpłynie na dalsze ograniczenie zrzutów przelewami burzowymi mieszaniny ścieków i wód opadowych do Wisły podczas pogody deszczowej – poinformowało w komunikacie MPWiK.

Reklama

Pełna przepustowość i "wartość dodana"

Wodociągowcy przypomnieli, że całkowita realizacja alternatywnego układu przesyłowego oraz odtworzenie układu w tunelu pozwoli nie tylko na odzyskanie pełnej przepustowości sprzed awarii (10,85 metrów sześciennych na sekundę), ale także na uzyskanie wartości dodanej w postaci zwiększenia przepustowości w sumie średnio do ok. 16 metrów sześciennych na sekundę. Rezultat ostateczny będzie można osiągnąć po odtworzeniu układu w tunelu przesyłowym.

Po zakończeniu prac związanych z budową drugiej nitki rurociągu, MPWiK przystąpi do realizacji II fazy inwestycji. Właśnie został ogłoszony przetarg. W kolejnym etapie wybudowane zostaną "nowe rurociągi i towarzyszące im budynki technologiczne, komory połączeniowe gwarantujące sprzężenie nowego układu z już działającym, komory sterującej przepływem z urządzeniami monitorującymi, a także z projektowanymi urządzeniami kolektora Wiślanego" – wymienia w komunikacie MPWiK. Powyższe inwestycje pozwolą na transportowanie ścieków grawitacyjnie. Do tego momentu przesył odbywa się za pomoc pomp.

Nowy układ przesyłowy jest alternatywą dla zniszczonego rurociągu położonego w tunelu pod Wisłą. Pod koniec sierpnia 2019 r. doszło do awarii dwóch kolektorów odprowadzających ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do leżącej na prawym brzegu Wisły oczyszczalni "Czajka". W efekcie nieczystości były zrzucane do rzeki. W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki były przepompowywane do "Czajki". Druga awaria syfonu pod Wisłą, była bardzo poważna i spowodowała całkowite zniszczenie układu.

Reklama

Wraz budową nowych rurociągów, trwają prace związane z demontażem starych, położonych w tunelu i zniszczonych podczas awarii. "Zakończenie prac planowane jest na koniec 2021 r., a koszt tej inwestycji wyniesie 21,5 mln zł netto" – podało MPWiK.

Nowy układ przesyłowy ma powstać do połowy 2022 r., natomiast remont i odtworzenie starego planowane jest na 2024 r.