Jak powiedział Waldemar Kraska, żadna szczepionka nie daje stuprocentowego zabezpieczenia. - Część populacji nie odpowiada na podanie szczepionki w sposób adekwatny, by chronić się przed zakażeniem. Nawet osoby po dwóch dawkach szczepionki mogą zachorować - przypomniał. - To, co pokazują wszystkie badania to to, że nawet, jeśli osoby zaszczepione zachorują, to chorują łagodnie.

Reklama

Używane w tej chwili szczepionki działają na te mutacje - powiedział wiceminister. Jak dodał, szczepionka firmy Pfizer daje prawie 96 proc. skuteczności, AstraZeneca - 92 proc. - Te warianty i nowe mutacje są jednak bardziej zakaźne od wariantu brytyjskiego - przypomniał. - Jeżeli dalej będzie taka ilość chętnych do zaszczepienia się, to na jesieni ta czwarta fala na pewno się wydarzy. Wszystko jest w naszych rękach - przestrzegł.

Dlatego - zdaniem wiceministra - jeśli chcemy wrócić z poczuciem, że jesień będzie bezpieczna, to musimy się zmobilizować, by się zaszczepić.

Nowy wariant koronawirusa, nazwany Delta Plus, po raz pierwszy zidentyfikowano w Indiach. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla, że Delta Plus wykazuje cechy dwóch najgorszych z dotychczasowych wariantów - indyjskiego i południowoafrykańskiego.