Rzeczywiste pochodzenie orderu ujawniła zamówiona przez resort ekspertyza. Według oficjalnego komunikatu MSZ, został on wykonany między rokiem 1905 a 1929 na terenie Stanów Zjednoczonych, a nie w XVIII wieku, jak początkowo twierdzili przedstawiciele ministerstwa. Wyniki badań ministerstwo zaprezentowało w piątek - przy okazji uroczystej prezentacji orderu, która odbyła się z udziałem szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Jak mówi jego rzecznik Piotr Paszkowski, odznaczenie ma być częścią przygotowywanej przez resort ekspozycji ukazującej tradycje polskiej dyplomacji. Ministerstwo twierdzi bowiem, że należało ono do Ignacego Jana Paderewskiego, który w okresie II Rzeczypospolitej pełnił funkcję premiera i ministra spraw zagranicznych RP.

Reklama

>>>MSZ kupiło w internecie order

Ale znawcy i kolekcjonerzy polskich odznaczeń nie pozostawiają na MSZ suchej nitki. "Taką pomyłkę można wybaczyć jakiejś fundacji albo osobie prywatnej, która kupuje tego rodzaju kopię, bo się na tym nie zna" - mówi kolekcjoner Marek Dubiński. Zdaniem historyków, nie można mieć pewności, że odznaczenie rzeczywiście należało do Paderewskiego. Nie ma na to twardych dowodów, na przykład zdjęć. Przeciwko świadczy również wynik ekspertyzy, według której był on często noszony. "A jest zasadą powszechnie przyjętą, że kawaler orderu Orła Białego, którym od 1921 r. był również Paderewski, nosi odznaczenie, które zostało mu przyznane, a nie kopię" - mówi ekspert numizmatyczny jednego z dużych polskich muzeów.

Eksperci podważają również cenę, za którą resort kupił order. Według ich zgodnej opinii, jest on wart najwyżej cztery tysiące dolarów - sześć tysięcy to śmiesznie niska cena za oryginał, ale też bardzo wysoka, jeśli mowa o kopii, i to tak słabej jakości. Nawet jeśli należała do Paderewskiego" - mówi Adam Orzechowski, jeden ze znawców polskiej sztuki z czasów saskich i właściciel antykwariatu.

Reklama

MSZ odpiera te zarzuty. Jego przedstawiciele mówią, że ceny nie mogli negocjować, bo dowiedzieli się o ofercie tuż przed końcem aukcji i musieli szybko podejmować decyzję. "Nam wystarcza, że order należał do Paderewskiego, co jest potwierdzone. Osoba, która nam go sprzedała, dysponuje również innymi pamiątkami po nim" - mówi prof. Wojciech Kowalski, który odpowiada w ministerstwie za odzyskiwanie za granicą polskich zabytków utraconych podczas II wojny światowej.

MSZ kupiło order we wrześniu na aukcji w portalu eBay od mieszkającego w Ameryce Północnej Polaka. Decyzję o zawarciu transakcji osobiście zatwierdził minister Radosław Sikorski.