Jak podano, list w tej sprawie został przekazany do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego oraz abp. Wojciecha Polaka - delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.

Reklama

"Propozycja Państwowej Komisji dotyczy powołania interdyscyplinarnego zespołu, składającego się z zaproponowanych przez stronę kościelną ekspertów z zakresu prawa kanonicznego oraz z przedstawicieli Państwowej Komisji mających doświadczenie w badaniu spraw dotyczących wykorzystania seksualnego dzieci" - informuje komisja.

Podobna współpraca z dominikanami owocna

Przypomniano przy tym, że taka współpraca okazała się owocna m.in. w przypadku zakonu dominikanów, który powołał niezależną komisję świeckich i duchownych ekspertów badających przypadki przemocy seksualnej stosowanej przez jednego z zakonników wobec osób dorosłych.

Reklama

"Doświadczenia komisji dominikańskiej potwierdzają, że dopiero poznanie konkretnych spraw, zawierających opisy przestępstw i podjęte działania, umożliwią ocenę prawidłowości postępowania instytucji powołanych do pomocy pokrzywdzonym. Państwowa Komisja jest elementem systemu zgłaszania i badania przestępstw wykorzystania seksualnego dzieci i posiada prawo dostępu do dokumentów ich dotyczących z mocy powołującej ją ustawy" - zwrócono uwagę.

Jak dodano, prawnie kluczowa jest tu norma zadaniowa komisji, której ustawowym celem jest: monitorowanie działań podejmowanych przez właściwe organy oraz organizacje i podmioty na podstawie wniosków i zawiadomień oraz zapewnienie szybkiej reakcji.

Mowa tu m.in. o organach państwa oraz organizacjach pozarządowych, kościołach oraz związkach wyznaniowych, w tym kościelnych osobach prawnych w zakresie "zwalczania nadużyć seksualnych oraz działania umożliwiające pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców tych nadużyć".

"Badanie sposobów reagowania w przeszłości różnych podmiotów i organizacji stanowi zasadniczy obszar działalności Państwowej Komisji. Jest to droga prowadząca do wyjaśnienia wątpliwości dotyczących działań i zaniedbań w tym zakresie" - podkreśla komisja.