Rzecznik poinformowała, że po godz. 11. w dwukondygnacyjnym budynku zawaliła się ściana od strony wewnętrznego podwórza. To był pustostan. Był zabezpieczony przed dostępem osób postronnych. Drzwi zamknięte były na łańcuch. Sprawdzamy jednak, czy ktoś nie znalazł się pod gruzami. Na miejscu jest specjalna grupa poszukiwawcza z Jastrzębia-Zdroju - powiedziała. Jak dodała, akcja poszukiwawcza może potrwać ok. 2-3 godzin.

Reklama

Odgruzowanie ruin na razie nie jest możliwe

Strażacy próbowali odgruzować teren, ale ze względu na zły stan obiektu, na razie się wstrzymali. Na miejscu jest kilka zastępów straży pożarnej, policja, przedstawiciele nadzoru budowlanego oraz magistratu, w tym prezydent Jarosław Klimaszewski. Szymon Gąsowski z biura prasowego urzędu miejskiego w Bielsku-Białej poinformował, że budynek nie należy do miasta.

Reklama