Nie wiadomo, ile jeszcze osób mogło znajdować się w zawalonym budynku mieszkalnym - zauważyła agencja AP. Z relacji jednego z robotników pracującego na budowie wynika, że w momencie katastrofy na miejscu mogło być nawet 100 pracowników - dodaje amerykańska agencja.
Akcja ratownicza
Akcja ratownicza trwa, choć "szanse na to, że ktokolwiek ocalały z katastrofy wciąż znajduje się pod gruzami są bardzo, bardzo małe" - oświadczył przedstawiciel nigeryjskiego Czerwonego Krzyża.
Katastrofy budowlane zdarzają się stosunkowo często w Nigerii, w tym także w Lagos, największym mieście kraju, zamieszkanym przez około 20 mln ludzi. Dzieje się tak głównie ze względu na niską jakość materiałów budowlanych i nieprzestrzeganie przepisów. W 2019 roku zawalenie się dwóch budynków, w tym jednego mieszczącego szkołę, spowodowało tam śmierć kilkudziesięciu osób.