Jak zaznaczył, "w czasie wakacji z wyjątkiem poniedziałku na trasie Majdan-Dołżyca-Majdan dwa razy dziennie jeździ także skład, który ciągnie parowóz Kp-4; popularna bieszczadzka ciuchcia".
W tym roku w maju i czerwcu od wtorku do piątku wąskotorówka woziła turystów dwa razy dziennie. Z kolei w zimie – poza feriami, kiedy kursowała w każdą środę i sobotę – jeździła na zamówienia.
Podróżnych wozi 21 wagonów osobowych. Są to zarówno wagony odkryte jak i w pełni zabudowane. Oba typy wagonów wyruszają w każdym składzie – wyjaśnił prezes fundacji zarządzającej kolejką.
W ubiegłym roku BKL przewiozła 168 tys. pasażerów; więcej niż w latach poprzednich. W tym roku chcemy poprawić ten rekord - zauważył Wermiński.
Bieszczadzka kolejka wąskotorowa powstała w 1898 r. Przez wiele lat służyła do transportu drewna. Kiedy w latach 20. XX wieku przeszła pod zarząd lwowskiej dyrekcji PKP, rozpoczęła przewóz ludzi.
Na początku lat 90. ubiegłego stulecia ze względów ekonomicznych kolejkę wyłączono z eksploatacji. W 1996 r. utworzona została Fundacja BKL, która postanowiła utrzymać zabytkową kolejkę w ruchu i uczynić z niej atrakcję turystyczną.
Autor: Alfred Kyc