Od początku 2000 r. do końca 2008 r. stopa zwrotu w przypadku najlepszego z OFE - Generali - wyniosła 28,6 procent. W tym samym czasie kapitał zgromadzony w zusowskim pierwszym filarze wzrósł o 39,6 procent. Wszystko przez pikujące giełdowe indeksy i prowizje pobierane przez fundusze - pisze money.pl.
Serwis przeprowadził analizę skumulowanych stóp zwrotu Otwartych Funduszy Emerytalnych za okres styczeń 2000 - grudzień 2008. Z obliczeń wynika, że gdyby od stycznia 2000 do grudnia 2008 roku - czyli przez 108 miesięcy - na konto w OFE wpływało regularnie 100 zł, to na koniec tego okresu wartość zgromadzonych środków w najlepszym OFE Generali wyniosłaby prawie 13 893 złotych. Tym samym stopa zwrotu osiągnęła poziom 28,6 procent.
Natomiast w najgorszym OFE Bankowym przekazana przez ten czas w zarządzanie kwota 10 800 zł wzrosłaby do 13 055 zł, a więc przynosząc jedynie niecałe 21 proc. zwrotu z kapitału. W tym samym czasie ZUS "zarobił" niemal dwa razy więcej, czyli 39,6 procent.