Służby - jak podaje RMF FM - zaalarmował świadek, który zauważył, jak niewielki samolot spadł w lesie, koło stacji benzynowej w Trzebieniu. Na miejscu pojawili się strażacy i policjanci, którzy odnaleźli zaginioną maszynę.
Dron "uciekł" Amerykanom
Okazało się, jak dodaje rozgłośnia, że był to dron zwiadowczy amerykańskiego wojska. Żołnierze ćwiczyli na pobliskim poligonie i podczas manewrów dron im "uciekł".