Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował najnowszą prognozę numeryczną modelu długoterminowego ECMWF EPS na nadchodzących pięć tygodni. W prognozie podane są: anomalia średniej temperatury powietrza (w stopniach Celsjusza) oraz anomalia sumy opadu (w proc.) względem lat 1991-2020.

Reklama

Najnowsze prognozy: Anomalie średniej temperatury i sumy opadów

Zamieszczona 5-tygodniowa prognoza podaje dwie anomalie. Anomalią średniej temperatury powietrza określa się odchylenie prognozowanej średniej temperatury powietrza w danym tygodniu roku w odniesieniu do średniej temperatury tygodniowej policzonej z trzydziestoletniego okresu referencyjnego. Jeśli anomalia średniej temperatury powietrza w konkretnym rejonie Polski wynosi 1,0 w 32. tygodniu 2023 roku oznacza to, że prognozowana temperatura na ten rok jest o 1 stopień Celsjusza wyższa niż średnia dla tego samego rejonu z lat 1991-2020.

Reklama
Reklama

Analogicznie interpretuje się mapy prognozy anomalii sumy opadów pamiętając, że w jest ona podana w procentach. Zatem gdy anomalia sumy opadu dla województwa mazowieckiego w 31. tygodniu roku wynosi 121 proc. oznacza to, że ilość opadów będzie o 21 proc. większa w stosunku do średniej 30-letniej.

Prognoza pogody na sierpień i początek września 2023

Najnowsza długookresowa prognoza anomalii obejmuje okres od 31. do 35. tygodnia 2023 roku. Zgodnie z prognozą opublikowaną przez Instytut, tydzień 31. rozpoczyna się 31 lipca. Prognoza kończy się w tygodniu 35. w niedzielę 3 września. Jakiej pogody możemy się spodziewać w drugim miesiącu wakacji?

Pogoda w pierwszej połowie sierpnia 2023

W 31. tygodniu roku, trwającym od ostatniego dnia lipca do 6 sierpnia, w większości kraju temperatura będzie niższa od średniej. Największą wartość minusową osiągnie na granicy województw lubuskiego i dolnośląskiego (-2,1), nieco mniej w północnej części lubuskiego (-1,7). W województwach: śląskim, opolskim i południowej części dolnośląskiego wyniesie ona -1,1. Wartość dodatnia anomalii pojawi się jedynie w województwie podlaskim (0,5) – co oznacza, że średnia temperatura w 31. tygodniu roku w tym województwie będzie o 0,5 stopnia Celsjusza wyższa niż 30-letnia średnia policzona dla tego województwa z lat 1991-2020.

Natomiast jeśli chodzi o opady, to najniższa wartość anomalii wyniesie 100 proc. na południu w województwie małopolskim. Nieco więcej – 106 proc. - na granicy województw dolnośląskiego i lubuskiego. Największe wartości anomalii sumy opadów wystąpią w województwach: warmińsko-mazurskim (288 proc.), pomorskim (229 proc.) i łódzkim (208 proc.). Oznacza to, że w tych rejonach ilość opadów w porównaniu do lat 1991-2020 wrośnie ponad dwukrotnie.

W 32. tygodniu roku (od 7 do 13 sierpnia) anomalie temperatury wyniosą od -1,2 (w województwie lubuskim), przez 0 (w województwach: pomorskim i warmińsko-mazurskim) do wartości 1,0 w podkarpackim i 1,2 w podlaskim.

Opady w tym tygodniu będą mniejsze niż w ubiegłym. Najmniej opadów będzie na granicy województw dolnośląskiego i lubuskiego (tam anomalia wyniesie 80 proc.). W podlaskim ilość opadów taka sama jak w okresie referencyjnym. O 14 proc. więcej opadów prognozowane jest w Wielkopolsce, woj. kujawsko-pomorskim i świętokrzyskim. Najwięcej w województwie lubelskim.

Prognoza temperatury i opadów na koniec wakacji 2023

Ostatni 35. tydzień prognozy, obejmuje 7 dni od 28 sierpnia do 3 września, czyli koniec wakacji i początek roku szkolnego. W tym czasie w większości kraju możemy się spodziewać temperatur wyższych niż średnia. Anomalia wyniesie maksymalnie 1,3 stopnia Celsjusza dla województwa podlaskiego. Nieco mniej bo 1,1 wyniesie w województwie podkarpackim. W centralnej Polsce temperatury będą o 0,4-0,5 stopnia wyższe niż średnia z 30 lat. Jedynie w południowej części województwa lubuskiego prognozowana anomalia ujemna (-0,4).

Pod kątem opadów atmosferycznych przełom sierpnia i września będzie suchy. Najmniej opadów w południowo-zachodniej części województwa zachodnio-pomorskiego. Anomalia sumy opadu wyniesie tam zaledwie 46 proc., co oznacza, że planowanych opadów dla tego rejonu będzie o ponad połowę mniej. W województwie wielkopolskim opadów o 32 proc. poniżej średniej, podobnie w mazowieckim gdzie deszczu będzie mniej o 34 proc. (anomalia wyniesie 66 proc.). Więcej deszczu, choć nadal sucho, we wschodniej części kraju: w województwach podlaskim (75-76 proc.) oraz lubelskim (78 proc.). Najwięcej w północnej części województwa małopolskiego oraz w podkarpackim. Tam ilość opadów zaledwie o kilka procent mniejsza niż w latach 1991-2020.