Komunikat w tej sprawie opublikowano kilka dni temu na stronie internetowej Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Jak podano, "sprawa jest bulwersująca, a sprawcy mogli wykraść certyfikaty większej liczby lekarzy".

W komunikacie wskazano, że "Wielkopolska Izba Lekarska pozyskała informację o ogłoszeniu zamieszczonym na portalu internetowym. Jego autor mógł się dopuścić szeregu przestępstw: wykorzystania tożsamości lekarza do wystawiania recept, fałszerstwa, bezprawnego uzyskania informacji czy nielegalnego handlu produktami leczniczymi. Autor ogłoszenia oferował sprzedaż recept lub leków psychotropowych i benzodiazepin takich, jak: Medikinet, Xanax, OxyContin, Clonazepamum czy Lorafen".

Podszywał się pod lekarza i wystawiał recepty

Reklama

Wielkopolska Izba Lekarska podkreśliła, że na receptach można było znaleźć dane m.in. jednego z wielkopolskich lekarzy, który – jak napisano – "nie miał wiedzy o ich wystawieniu".

Reklama

"Najprawdopodobniej doszło do nielegalnego uzyskania dostępu do jego certyfikatu CEZ. Wielkopolska Izba Lekarska po rozmowie z ww. medykiem postanowiła o sprawie zawiadomić organy ścigania" – zaznaczono.

Reklama

Rzecznik Praw Lekarza WIL lek. Marcin Karolewski zaapelował "do wszystkich Koleżanek i Kolegów mających jakiekolwiek podejrzenia co do tego, że mogli paść ofiarą podobnego procederu o kontakt z Kancelarią Rzecznika Praw Lekarza WIL".

Każde tego typu zgłoszenie powinno być wyjaśniane przez śledczych– zaznaczył. Zwracajmy też szczególną uwagę na kwestię cyberbezpieczeństwa i ochrony dostępu do naszych danych – dodał.

Wielkopolska Izba Lekarska podała, że o sprawie poinformowane zostało także Ministerstwo Zdrowia, Centrum e-Zdrowia, Ministerstwo Sprawiedliwości i Główny Inspektorat Farmaceutyczny, a także Naczelna Izba Lekarska.

"Proceder zagrażający zdrowiu i życiu ludzkiemu musi zostać ukrócony, a odpowiednie instytucje powinny dołożyć starań, by wyeliminować to niebezpieczne zjawisko" – napisano.

Zawiadomiono prokuraturę

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak potwierdził we wtorek w rozmowie z PAP, że rzeczywiście kilka dni temu takie zawiadomienie wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu i – ze względu na właściwość – zostało przekazane do Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.

Takie zawiadomienie wpłynęło i jest ono w procedowaniu wstępnym w prokuraturze w Gnieźnie. Dotyczy ono jednego z lekarzy tego miasta– powiedział Wawrzyniak.

O sprawie napisała też we wtorek "Gazeta Wyborcza".

Autor: Anna Jowsa