Do spotkania Kosiniaka-Kamysza z myśliwymi doszło w Turzynie, 4 października, a więc jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Oficjalnie zadeklarował wtedy łowczym wsparcie i wymienił korzystne dla nich obietnice, jakie planował wdrożyć w życie.

Reklama

Szereg obietnic, w tym udział dzieci w polowaniach

O sprawie poinformowały Nasze Lasy na swoim profilu na X (dawniej Twitter). Działacze skrytykowali polityka i podkreślili, że Polskie Stronnictwo Ludowe "wywalczyło" sobie kierownictwo w sejmowej komisji do spraw środowiska. "Aktualnie trwa ofensywa PSL w rządzie, celem uzyskania jak największego wpływu na lasy i łowiectwo w Ministerstwie Klimatu i Środowiska" - napisano.

"Szef PSL murem za myśliwymi! Na specjalnym spotkaniu z baronami lobby łowieckiego obiecuje udział dzieci na polowaniach, niezależność PZŁ [Polskiego Związku Łowieckiego - red.] od władzy państwowej i przywrócenie wcześniejszych przywilejów ustawowych. Deklaruje też nakłanianie posłów innych partii do wsparcia myśliwych! Spotkanie odbyło się przed wyborami" - czytamy we wpisie.

Aktywiści zaznaczyli jednocześnie, że w 2020 roku Kosiniak-Kamysz głosował za odrzuceniem podobnych zmian. "Czyżby na spotkaniu z myśliwymi miał misję niezgodną ze swoimi poglądami?" - pytają retorycznie Nasze Lasy.

Umowa koalicyjna - o środowisku, ale bez tematu polowań

Jak już pisaliśmy, nowy rząd planuje wprowadzić zmiany w polskiej ochronie środowiska. Zgodnie z zapisami umowy koalicyjnej, którą podpisano 10 listopada, czeka nas rewolucja w temacie ekologii.

Temat myślistwa w umowie koalicyjnej został jednak pominięty.