Duchowny zmarł 9 stycznia w szpitalu w Chrzanowie. Miał 67 lat.
Krzysztof Klęczar, małopolski wojewoda złożył wniosek do Kancelarii Prezydenta o pośmiertne odznaczenie księdza Orderem Orła Białego.
Choć już w środę rozpoczęło się pożegnanie duchownego, ksiądz Isakowicz-Zaleski zostanie pochowany dzisiaj. Na godzinę 12 zaplanowano mszę świętą żałobną, w której przewodnictwo obejmie biskup Damian Muskus. Po mszy odbędą się egzekwie w porządku ormiańskim. Po nich nastąpi pogrzeb na cmentarzu parafialnym w Rudawie.
Fundacja imienia Brata Alberta o szczegółach obchodów pogrzebowych
Fundacja imienia Brata Alberta - której współzałożycielem był zmarły ksiądz - w swoich mediach społecznościowych zaapelowała, by zamiast kwiatów przekazać datki na rzecz podopiecznych Fundacji, które "będą zbierane w czasie uroczystości pogrzebowych do specjalnie oznaczonych puszek przed kościołami w Radwanowicach i Rudawie oraz na cmentarzu".
Poproszono także o przestrzeganie poleceń służb porządkowych i w miarę możliwości pozostawienie swoich aut w Rudawie. Prognozowana jest bowiem trudna pogoda i sytuacja logistyczna. Organizatorzy przewidują również dużą liczbę osób chcących pożegnać księdza Isakowicza-Zaleskiego.
Ze względu na to, że radwanowicki kościół nie pomieści wszystkich, na zewnątrz będą ustawione telebimy umożliwiające śledzenie mszy żałobnej. Drugi stanie bliżej cmentarza.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł 9 stycznia
Duchowny odszedł 9 stycznia. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł w wieku 67 lat. Wiadomość o jego śmierci przekazano na profilu Stowarzyszenia "Wspólnota i Pamięć", którego ksiądz był honorowym członkiem.
Od początku 2023 roku walczył z nowotworem. W grudniu w rozmowie z "Faktem" i "Super Expressem" poinformował, że udało mu się przezwyciężyć chorobę. Potem media obiegła wiadomość, że jego stan zdrowia pogorszył się. Na początku Bożego Narodzenia trafił do szpitala. Jego stan był poważny a sam ksiądz Isakowicz-Zaleski mówił, że jest hospitalizowany i podłączony do aparatury tlenowej. Odszedł 9 stycznia rano w szpitalu w Chrzanowie.
Wielu postanowiło podzielić się swoimi wspomnieniami w związku z księdzem Isakowiczem-Zaleskim. W ciepłych słowach wypowiadali się o nim między innymi Mateusz Morawiecki i Paweł Kukiz. - Osierocił tysiące ludzi: chorych, potrzebujących, odtrąconych. Był dobry jak chleb - podkreślił polityk Kukiz15.