Do zdarzenia doszło ok. godziny 15:00 na placu Rodła w Szczecinie - informuje mł. bryg. Tomasz Kubiak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie. Na przejściu dla pieszych rozpędzony samochód osobowy potrącił wielu przechodniów. Wśród poszkodowanych są też ciężko ranni - dodał mł. bryg. Kubiak.

Reklama

Auto wjechało w grupę ludzi na przejściu dla pieszych. Sprawca uciekł z miejsca wydarzenia - przekazał przedstawiciel straży pożarnej na antenie TVN24. Oddalając się z miejsca wypadku kierowca zderzył się z kilkoma innymi samochodami.

Z informacji podanych przez portal wszczecinie.pl, kierowca z nieustalonych powodów zjechał z jezdni i wjechał na przejście dla pieszych, pokonując skrzyżowanie chodnikiem.

Kierowca zatrzymany

Jak informuje mł. asp. Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, policja zatrzymała 33-letniego kierowcę.
Nie wiadomo jeszcze, czy był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.

Rzecznik szczecińskiej policji powiedział, że zdarzenie nie miało charakteru terrorystycznego.

Poszkodowani trafili do trzech szpitali

Reklama

Poszkodowani trafili do trzech szpitali w Szczecinie: przy ul. Arkońskiej, ul. Unii Lubelskiej oraz w Zdunowie. Według wstępnych ustaleń policji sprawca był trzeźwy. Był sam w pojeździe.

Działania przebiegały tak, by jak najszybciej i jak najlepiej udzielić pomocy poszkodowanym. Na miejsce zadysponowano dziewięć zastępów straży - poinformował Krzysztof Makowski, zastępca komendanta Wojewódzkiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.

To zdarzenie było bardzo trudne od strony ratowników - dodał.

Sprawca leczył się psychicznie

Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca, który wjechał w grupę osób na pl. Rodła w Szczecinie, leczył się psychicznie - przekazał wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski. Zastrzegł, że są to informacje "jeszcze nie do końca potwierdzone".

Policja przekazała nowe informacje o sprawcy wypadku w Szczecinie. - Jest to33-letni obywatel Polski, mieszkaniec Szczecina. Wstępne czynności procesowe pod nadzorem prokuratora wskazały, że jest to osoba, która od czterech lat leczy się psychiatrycznie. W tej chwili są weryfikowane te wszystkie informacje w placówkach służby zdrowia - poinformował Marek Jasztal, zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Szczecinie.

Chciałbym uspokoić mieszkańców Szczecina. W mieście jest bezpiecznie. Trwają działania, które mają na celu ustalenie motywu tej osoby i przygotowanie materiału procesowego dla wymiaru sprawiedliwości - powiedział.

Dodał, że nie może w tej chwili ujawnić, w jaki sposób podejrzany tłumaczy swoje działanie. Pytany przez dziennikarzy, kiedy kierowca może usłyszeć zarzuty wskazał, że zależą one od tego, jak długo będzie trwało gromadzenie materiału dowodowego i jego analiza. - Na tej podstawie będziemy mogli mówić o zarzutach - stwierdził.