"Zdaniem biegłych sposób zabicia homara był nawet bardziej humanitarny niż podczas normalnego ich przyrządzania, które polega m.in. na gotowaniu żywych skorupiaków" - powiedziała rzeczniczka wrocławskiej prokuratury okręgowej Małgorzata Klaus.

Reklama

Prokuratura musiała zająć się dręczeniem homara po kwietniowym spektaklu Rodrigo Garcii, zaprezentowany przy okazji wręczenia Europejskiej Nagrody Teatralnej we Wrocławiu. Zawiadomienie do prokuratury złożyła dziennikarka Polskiego Radia Wrocław Elżbieta Osowicz.

Ta zajęła się sprawą. I to pomimo, że nie miała takiego prawnego obowiązku. "Zgodnie z polskim prawem nie można nikogo oskarżyć o dręczenie homara. Ale z całą pewnością Rodrigo Garcia zaserwował publiczności znęcanie się nad zwierzęciem, w sensie psychicznym i moralnym" - mówił DZIENNIKOWI prof. Andrzej Elżanowski.

W sprawie przesłuchano między innymi samego reżysera, który twierdził, że spektakl pokazywał w innych miejscach i nigdzie nie spotkał się on z taką reakcją. Nie potrafił wytłumaczyć czemu ma służyć takie traktowanie zwierząt. Jego zdaniem każdy po swojemu odbiera ten spektakl. Tak też zrobiła wrocławska prokuratura.