Zdaniem śledczych, Bogusław S.:

- Inwestorom, którzy chcieli sprywatyzować WNT, przekazywał informacje, które zdobył w Ministerstwie Skarbu;

- Zaniżał wartość WNT;

- Pomagał inwestorom skupować wierzytelność WNT;

Reklama

- W związku z pełnioną funkcją publiczną prezesa WNT przyjął korzyść majątkową w zamian za ułatwienie prywatyzacji wydawnictw;

Weronika M.-P.:

- Jako radca prawny powoływała się na wpływy w Ministerstwie Skarbu (chodziło m.in. o informacje, jakie zdobywał Bogusław S.)

- Podjęła się pośredniczenia w załatwieniu prywatyzacji w zamian za łapówkę (100 tysięcy euro, czyli około 450 tysięcy złotych, pierwsza transza 100 tysięcy złotych)

- Skontaktowała przedstawicieli inwestora z Bogusławem S., prezesem WNT

Reklama

Jak dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna", jutro o godzinie 9:30 zbierze się sąd, który zdecyduje, czy - na wniosek prokuratury - aresztować oboje zatrzymanych.Weronice M.-P. grozi do ośmiu lat więzienia, Bogusławowi S. - do dziesięciu.

>>> Zobacz także: Weronika Pazura do aresztu? Jutro decyzja