Atak nożownika w szpitalu w Krakowie. 35-latek zaatakował lekarza

Jak dowiedział się Onet, około godz. 10:30 we wtorek 35-letni mężczyzna wtargnął do jednej z poradni znajdujących się na parterze szpitala, po czym udał się do gabinetu lekarza. Mężczyzna zadał kilka ciosów w brzuch ostrym narzędziem. Następnie wybiegł ze szpitala, ale został zatrzymany przez ochronę placówki i przekazany policji.

Reklama

Na komisariacie będzie oczekiwał na dalsze czynności z jego udziałem — mówi rzeczniczka małopolskiej policji Katarzyna Cisło w rozmowie z Onetem.

Z informacji policji wynika, że mężczyzna nie był pacjentem przychodni. 35-latek to mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego.

Atak nożownika w krakowskim szpitalu. Nie żyje lekarz

Walka o życie poszkodowanego trwała przez kilka godzin. Lekarz zmarł na stole operacyjnym. O jego śmierci poinformowała minister zdrowia Izabela Leszczyna.

"Nie ma słów, które wyraziłyby mój smutek i gniew po śmierci Pana Doktora z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Krakowie, śmierci po ataku nożownika. Rodzinie i Współpracownikom Pana Doktora składam wyrazy głębokiego współczucia. Agresja wobec tych, którzy pełnią misję ratowania naszego zdrowia i życia jest barbarzyństwem i zasługuje na najwyższy wymiar kary" - napisała na portalu X.

Reklama

- Od razu wszyscy rzucili się na pomoc. Operacja trwała 2,5 godziny. Tomek miał liczne rany kłute klatki piersiowej, nóg i rąk - podał szef bloku operacyjnego szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie dr n. med. Rafał Depukat.

Rośnie liczba ataków na personel medyczny. Niepokojący trend

To nie pierwszy brutalny atak na personel medyczny w ostatnich miesiącach. W lutym 29-letni pacjent SOR-u w Zielonej Górze pobił ratownika medycznego, który z połamanymi żebrami trafił do szpitala. Z kolei w Paniówkach na Śląsku 24-latek zaatakował udzielających mu pomocy ratowników medycznych. Pogotowie przyjechało do młodego mężczyzny, gdy ten zasłabł podczas studniówki. Był pod wpływem alkoholu i narkotyków.