W nocy z wtorku na środę niezidentyfikowany obiekt spadł na pole kukurydzy w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim (województwo lubelskie) i eksplodował. Po godz. 2 w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie. Na miejscu znaleźli nadpalone szczątki metalowe i plastikowe. Wskutek wybuchu w kilku domach powybijane zostały szyby.

Eksplozja na polu kukurydzy w Osinach. Jest głos z prokuratury

Prokurator Grzegorz Trusiewicz z Prokuratury Okręgowej w Lublinie poinformował, że na razie nie można jednoznacznie stwierdzić, co to za obiekt. – Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaki obiekt spadł na polu kukurydzy. Będzie to możliwe po szczegółowych badaniach. Jest podejrzenie, że to jest dron wojskowy – powiedział Trusiewicz.

Reklama

Wcześniej głos zabrał szef MON Władysław Kosiniak–Kamysz. - Nie nosi on na razie, z tych informacji które otrzymałem, znamion, które by świadczyły od razu o charakterze militarnym, więc też nie należy wykluczyć, że możemy mieć do czynienia z dronem przemytniczym. I nie należy wykluczyć czegoś, co miało też miejsce w innych państwach - aktów sabotażu, czyli działania związanego z dywersją, z sabotażem na terytorium Rzeczpospolitej – powiedział.

Zdjęcie obiektu, który eksplodował w Osinach. Dron wojskowy?

Reklama

Wydarzenia z Osin odbiły się szerokim echem. W sieci pojawiło się nagranie ukazujące moment eksplozji. Pojawiły się także zdjęcia fragmentów obiektu, który wybuchł w Osinach. Komentatorzy wskazują, że chodzi o rosyjskiego drona typu Shahed-136 — rosyjska wersja irańskiego projektu.

Do pomocy w dochodzeniu skierowano wojsko oraz specjalistów wojskowych. - Mamy do pomocy wojsko. Z ostrożności procesowej skierowaliśmy specjalistów wojskowych. Wydaję mi się, że zajdzie konieczność użycia wojsk WOT do zbadania tego terenu – powiedział prokurator Trusiewicz.