Jasnowidz Jackowski to wzbudzające w wielu internautach ogromne emocje postać. Nawet ci, którzy mu nie do końca wierzą, z uwagą słuchają jego przepowiedni. Tym razem na swoim kanale na YouTube Krzysztof Jackowski znów porusza kwestie polityczne oraz tematykę konfliktów zbrojnych.
Przepowiednia jasnowidza Jackowskiego. Putin obserwuje reakcje Polski?
Zdaniem jasnowidza Jackowskiego ćwiczenia "Zapad", które mają miejsce na Białorusi mają na celu obserwację działań ze strony Polski oraz Litwy. Jasnowidz z Człuchowa przewiduje, że wykonywane podczas tej operacji nieprzewidywalne, taktyczne ruchy mają sprawdzić, jaka będzie reakcja ze strony m.in. Polski.
Według jasnowidza Polska nie powinna podejmować żadnych nadmiernych ruchów. Dlaczego? Putina bardzo interesuje ich charakter- stwierdza. Jego zdaniem nadmierne działania mogą być szkodliwe dla polskiej tajemnicy wojskowej a także taktycznej.
Nowa wizja jasnowidza Jackowskiego. Dojdzie do rozmowy Nawrockiego z Putinem?
Jasnowidz Jackowski w swoim najnowszym nagraniu podzielił się inną, zaskakującą wizją. Jego zdaniem może dojść do rozmowy między Karolem Nawrockim a Putinem. To prezydent Rosji ma według niego myśleć o tej rozmowie. Chciałby, by jakiś pośrednik dotarł do Nawrockiego i przekazał mu pewne informacje.
Jasnowidz z Człuchowa dodaje, że tą osobą może być Polak, chociażby ktoś z polskiej dyplomacji. Jego zdaniem taki kontakt sprawi, że z czasem może dojść do oficjalnej rozmowy Putina z prezydentem Polski na odległość. Jackowski wieszczy również, że gdy skończą się ćwiczenia na Białorusi, część wojsk Putin zostawi blisko granicy. To ma być zagranie taktyczne, które ma utrzymywać m.in. Polskę w stanie niepokoju.
To przewidział jasnowidz Jackowski. Mówił o incydentach w powietrzu
W swojej ostatniej wizji jasnowidz Jackowski mówił o tym, że przy granicy z Polską dojdzie do incydentów w powietrzu. W powietrzu samoloty będą do siebie strzelały i to będzie miało związek z terenem przygranicznym. To będzie jeden incydent lub kilka z rzędu. Nie będą dotyczyły Ukrainy, to nie będzie wymiana ognia między ukraińskim a rosyjskim wojskiem. To będzie miało związek z konkretnym państwem, kto wie, czy nie Polską - stwierdził Jackowski.