Park w Warszawie dostał imię Tadeusza Mazowieckiego. "Fajna nienapompowana inicjatywa"
(PAP)
autor: Dorota Stelmaszczyk
dst/ par/
1 Uroczystość odbyła się w 91. rocznicę urodzin Mazowieckiego. Wzięli w niej udział m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, b. prezydent Bronisław Komorowski, przewodnicząca rady m.st. Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca komisji ds. nazewnictwa miejskiego w radzie miasta Anna Nehrebecka-Byczewska oraz rodzina Tadeusza Mazowieckiego. Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że Tadeusz Mazowiecki "współtworzył standardy nowoczesnego demokratycznego życia publicznego i przedkładał je nad racje partyjne". "Wziął pełną odpowiedzialność za trudne reformy gospodarcze, zmieniające ustrój; dzisiaj przydałaby się nam jego siła spokoju" - wspominała prezydent Warszawy.
PAP / Tomasz Gzell
2 Malinowska-Grupińska oceniła, że nazwanie parku imieniem b. premiera jest uhonorowaniem "głównego architekta polskiej transformacji". "To niezwykle piękne i spokojne miejsce oraz posadzony tu dąb będą nam przypominać jego postać i dokonania. Miejsce, któremu będzie patronował, choćby z racji swojego położenia, jest predystynowane do tego, aby stać się oazą spokoju nie tylko dla urzędujących w pobliżu polityków" - podkreśliła. Jej zdaniem Tadeusz Mazowiecki byłby zadowolony z tego miejsca znacznie bardziej niż z nazwania jego imieniem hałaśliwej ulicy lub ronda. Zaznaczyła, że hasło "Siła spokoju" najlepiej oddaje "osobowość polityczną Mazowieckiego, który walczył z oponentami nie orężem, ale mądrym kompromisem i wolą konsensusu".
PAP / Tomasz Gzell
3 Bronisław Komorowski wyraził zadowolenie z wybrania tego miejsca, na uhonorowanie pamięci o Tadeuszu Mazowieckim oraz posadzenia tam dębu, bo - jak mówił - "w jakiejś mierze oddaje to jego charakter". Jak zauważył, b. premier kojarzony był z "siłą spokoju, rozwagi i umiaru, ale też był człowiekiem żelaznej dyscypliny i decyzji, takiej właśnie dębowej". "Mazowiecki nie cofał się od dźwigania odpowiedzialności; był potężny jak dąb, za którym mogliśmy się schować i czuć się bezpieczni, że nikt się nas nie wyprze, że jest z nami z całym swoim bagażem doświadczenia i żelaznym charakterem" - podkreślił. Syn uhonorowanego premiera Wojciech Mazowiecki ocenił, że to bardzo "fajna, nienapompowana inicjatywa". Podkreślił, że to nie jest "udział w bitwie o warszawskie ulice, tylko grupa przyjaciół czczących pamięć". "Myślę, że gdyby ojciec był tu z nami, bardzo by się cieszył z tego oryginalnego pomysłu" - powiedział. Nawiązując do polskiego powiedzenia zaznaczył, że Tadeusz Mazowiecki "posadził w życiu sporo drzew, synów miał trzech i choć domu nie zbudował, to zostawił nam nasz dom (Polskę)".
PAP / Tomasz Gzell
4 Tadeusz Mazowiecki urodził się 18 kwietnia 1927 r. w Płocku. Był ostatnim premierem PRL i pierwszym premierem III Rzeczypospolitej, wybranym po wyborach 4 czerwca 1989 r. Był jednym ze współzałożycieli oraz przewodniczącym Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Mazowiecki był uczestnikiem najważniejszych wydarzeń najnowszej historii Polski: w 1968 r., gdy posłowie "Znaku" składali interpelację w sprawie wydarzeń marcowych 1968 r.; w sierpniu 1980 r. w Stoczni Gdańskiej wśród strajkujących robotników; w 1989 r. przy Okrągłym Stole, a potem na czele rządu; w 1997 r. - gdy potrzebny był kompromis w sprawie konstytucji. W latach 90. był specjalnym wysłannikiem ONZ na Bałkanach; jako jedyny wysoki funkcjonariusz ONZ podał się do dymisji na znak protestu przeciw bierności wspólnoty międzynarodowej wobec zbrodni popełnianych w byłej Jugosławii. Był posłem na Sejm PRL III, IV i V kadencji, posłem na Sejm RP I, II i III kadencji (w latach 1991–2001). Od 2010 r. pełnił funkcję doradcy Prezydenta RP ds. polityki krajowej i międzynarodowej. Kawaler Orderu Orła Białego. Zmarł 28 października 2013 roku w Warszawie.
PAP / Tomasz Gzell