Informację o odmowie udzielenia zgody na zbiórkę podała "Gazeta Wyborcza". DZIENNIK dowiedział się, jakie były tego powody. Okazuje się, że "komitet ludzi świeckich" wpisał do wniosku dodatkowe cele zbiórki, takie jak "budowa Świątyni Votum Wdzięczności za Jana Pawła II lub inne cele religijne Fundacji Lux Veritatis".
Resortowi nie podobało się również to, że zbiórka miała być przeprowadzona na rzecz fundacji, która prowadzi działalność gospodarczą. To, zdaniem resortu, "poddaje w wątpliwość sposób rozliczenia akcji oraz możliwość kontroli zebranych i wydatkowanych bezpośrednio na cel zbiórki środków".
MSWiA zakwestionowało także punkt wniosku, który dotyczył finansowania ze zbiórki prac związanych z jej przeprowadzeniem, m.in finansowania księgowości.
<<<Przeczytaj, dlaczego resort odmówił o. Rydzykowi
"Nad racjami prawnymi górę wzięły racje polityczne" - tak w oświadczeniu, odczytanym na antenie Radia Maryja, członkowie komitetu komentują decyzję resortu. Zarzucają ministrowi spraw wewnętrznych, Grzegorzowi Schetynie, podjęcie jednostronnej i niesprawiedliwej decyzji.
"Minister zmienił treść naszego wniosku w zakresie celu zbiórki" - twierdzą. W jaki sposób? Ich zdaniem, pieniądze uzyskane podczas zbiórki miały sfinansować badania dotyczące złóż geotermalnych. Tymczasem, jak twierdzą, minister odmówił, ponieważ uznał, że mają posłużyć do opłacenia kosztów otworu geotermalnego TG 1.
Za nieprawdziwe uznali także oskarżenie ministra, dotyczące pobierania wynagrodzeń ze środków pochodzących ze zbiórki. "To nieprawda" - stwierdzili w oświadczeniu.
Już raz departament zezwoleń i koncesji ministerstwa odesłał wniosek do komitetu. Wówczas stwierdzono, że jest on niekompletny. "Brak jest między innymi liczby osób, które będą przeprowadzały zbiórkę. Zwróciliśmy się też o podanie, w jaki sposób będzie wykorzystany otwór po wywierceniu" - tłumaczyła rzeczniczka MSWiA, Wioletta Paprocka.
>>>Rydzyk szuka gorących wód bez dotacji
Na dotarcie do gorących źródeł Fundacja Lux Veritas potrzebuje 28 milionów złotych. Ojciec Rydzyk zdecydował się na przeprowadzenie zbiórki na odwiert po tym, jak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zerwał w maju umowę z fundacją. Mimo braku dotacji ojciec Rydzyk pod koniec sierpnia zaczął wiercić otwór. Jak ujawnił, przekroczono już głębokość 1030 metrów. Gorące źródła mają być na głębokości trzy razy większej. Ciepło z nich pozyskane ma ogrzewać kompleks medialny redemptorysty w Toruniu.