Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego zwraca uwagę na słabnący kurs rubla i możliwość wzrostu inflacji.
Według szefa resortu Aleksieja Ulukajewa, taka sytuacja prowadzi do obniżenia realnych dochodów obywateli.
Analitycy twierdzą, że Rosjanie mogą stracić nawet do 30 procent swoich dochodów.
Dziś agencja Interfax poinformowała o wzroście cen benzyny i wciąż słabnącym kursie rubla. Wzrastają też minimalnie ceny produktów spożywczych. Jednak przeciętni Rosjanie twierdzą, że w związku z tym nie odczuwają pogorszenia warunków życia.
Kłopoty gospodarcze Rosji związane są z kryzysem ukraińskim, a wynikają bezpośrednio ze spadku cen ropy na światowych giełdach i zachodnich sankcji.