Kandydat na prezydenta przemawiając do zgromadzonych przedstawił swój program wyborczy. Przede wszystkim złożył obietnicę zmiany konstytucji.
Podkreślił, że będzie walczył z biurokracją oraz stawia na uczciwy wymiar sprawiedliwości i silną armię.
Nigdy się nie poddam. Uroczyście przysięgam, że zawsze będę walczył o ochronę naszej wolności, zawsze będę walczył o ochronę naszej własności i zawsze będę walczył o sprawiedliwość, która jest ostoją mocy i trwałości Rzeczpospolitej. Bóg mi świadkiem, przez całe życie to robiłem i będę to robić dalej.
Przysięgam, że będę stał na straży takich wartości jak prawda, honor, tradycja - tak mi dopomóż Bóg - mówił Korwin-Mikke.
Przemówienie kandydata na najwyższy urząd w państwie zostało przyjęte entuzjastycznie. Zebrani w sali w jednego z warszawskich hoteli młodzi działacze skandowali: Kor-win, Kor-win, prezydent, wolność, własność, sprawiedliwość oraz machali biało-czerwonymi flagami.