Mężczyzna był jedyną osobą zatrzymaną w sprawie nagrań ujawnionych przez tygodnik "Wprost".

Za podejrzanego wpłacono 40 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Mimo wyjścia na wolność, mężczyzna ma się zgłaszać na policję. Nie może również opuszczać kraju.



Reklama

Paweł Nowak poinformował, że prokuratorzy do ostatniej chwili zastanawiali się, czy nie wystąpić z wnioskiem do sądu o aresztowanie Łukasza N.

Do zatrzymania menadżera restauracji doszło wczoraj. Tego samego dnia postawiono mu dwa zarzuty związane z nagraniami, które ujawnił tygodnik "Wprost".

Zabezpieczono również między innymi telefony komórkowe należące do mężczyzny. Z udziałem Łukasza N. przeprowadzono oględziny zabezpieczonych rzeczy.