Kontrola ratusza oceniła decyzję profesora ws. odmowy przeprowadzenia uzasadnionej aborcji w jego szpitalu, a także nieudzielenia informacji, gdzie kobieta taki zabieg może przeprowadzić.
Profesor powołał się na tak zwaną klauzulę sumienia, która daje mu prawo do odmówienia przeprowadzenia zabiegu, ale nakazuje poinformowanie pacjentki, do którego szpitala może się zgłosić. W rezultacie pacjentka urodziła dziecko z licznymi wadami.
W szpitalu zakończyła się wcześniej kontrola m.in. Narodowego Funduszu Zdrowia. Efektem jest kara nałożona na szpital - w wysokości około 70 tysięcy złotych. Postępowanie w sprawie prowadzi tez prokuratura.
Dziś warszawska prokuratura rejonowa przesłucha pacjentkę profesora Bogdana Chazana.
Prokurator Katarzyna Calów Jaszewska nie chciała jednak zdradzić, o której godzinie poinformowała jedynie o czynnościach, które prokuratura zamierza wykonać. Oprócz przesłuchania zamierza zwrócić się o dokumentację medyczną do trzech szpitali oraz jednego gabinetu prywatnego gdzie była prowadzona ciąża pacjentki.
To efekt śledztwa po zawiadomieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Postępowanie dotyczy narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Chazana już wcześniej wyrzucano z hukiem. SYLWETKA profesora >>>>