Przypadki sprowadzania do Polski zakazanych przez międzynarodowe konwencje zwierzęcych oraz roślinnych pamiątek nie są wcale takie rzadkie. Tylko w zeszłym roku celnicy znaleźli w bagażach turystów wracających z Dalekiego Wschodu, Ameryki Południowej i Afryki trzy tysiące nielegalnych okazów: ponad 1,5 tys. produktów tradycyjnej medycyny chińskiej (np. maści ze sproszkowanymi kośćmi tygrysa) oraz 100 koralowców. Inne "skarby", które Polacy próbowali wwieźć do kraju, to np. skorupy rzadkich żółwi morskich lub zasuszone koniki morskie.

Reklama

Dlaczego jesteśmy tak bezmyślni, wybierając pamiątki z wakacji, choć najczęściej zdajemy sobie sprawę, że pochodzą one od kłusowników? "Ludzie idą za modą: chcą mieć w łazience łapkę krokodyla do drapania po plecach, a w barku butelkę wódki z kobrą w środku" - wyjaśnia rzecznik Izby Celnej w Warszawie Piotr Tałałaj.

Posiadając takie rzeczy przy sobie, narażamy się co najmniej na dotkliwe grzywny: w Egipcie za wywóz dużych muszli czy koralowców możemy zapłacić nawet 500 euro kary. W Polsce za przewóz zagrożonych gatunków grozi nawet do lat 5 więzienia. "Nieznajomość prawa nie jest taryfą ulgową. Musimy pamiętać, że kupując lokalne pamiątki w egzotycznych krajach, nie tylko łamiemy przepisy, ale i niszczymy zagrożone gatunki" - podkreśla Piotr Tałałaj.

"Nie dajmy się więc skusić motylowi o niezwykłych skrzydłach, cętkowanej skórze lamparta czy figurce z kości słoniowej" - ostrzega Karolina Tymorek z WWF Polska. Organizacja ta od lipca rusza z akcją "Nie przywoź pamiątek z egzotycznych zwierząt" - przy lotniskach w Gdańsku, Warszawie, Krakowie, Katowicach i Wrocławiu pojawią się billboardy.

Reklama

Na stronach internetowych WWF Polska turyści znajdą poradnik na ten temat, natomiast na przejściach granicznych specjalne wydanie magazynu "Żyjąca planeta" oraz ulotki. Do akcji przyłączą się też Polskie Linie Lotnicze LOT, które zobowiązały się zorganizować akcję informacyjną wśród swoich pasażerów.

Czego jeszcze nie powinno się przywozić:

Tygrysy

Reklama

Ich kości i narządy wciąż są używane w chińskiej medycynie naturalnej. Tym dużym kotom grozi wyginięcie - jest ich ok. 5 tys.

Kość słoniowa

Najczęściej jest zdobywana na słoniach zabitych przez kłusowników. Rocznie ginie kilkanaście tysięcy tych zwierząt.

Koralowce

Ich popularność w jubilerstwie doprowadziła do stanu zagłady rafy koralowe. Wiele państw zabroniło handlu koralowcami.

Kaktusy

Część gatunków, zwłaszcza tych rosnących w Meksyku, jest pod całkowitą ochroną. Ich wywóz jest zabroniony.