- Pierwszy śnieg już w październiku?
- Prognozy śniegu w Europie
- Najpierw w Tatrach, potem lokalnie na nizinach
- Jesień nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa?
- Jaka będzie zima 2025/2026? Mniej śniegu, więcej deszczu
Pierwszy śnieg już w październiku?
Zimne masy powietrza z Arktyki, które mają dotrzeć nad nasz kraj w drugiej połowie miesiąca mogą przynieść pierwszy symboliczny akcent zimy. Choć opady nie będą intensywne, meteorolodzy nie wykluczają, że północne i północno-wschodnie regiony – szczególnie Pomorze, Warmia, Mazury i Podlasie – doczekają się lekkiego zabielenia krajobrazu.
Z prognoz modelu GFS wynika, że napływ chłodu znad Skandynawii, połączony z niżem przesuwającym się w stronę Rosji, może przynieść pierwsze śnieżne epizody. Pokrywa śnieżna nie przekroczy jednak 2 cm, a śnieg szybko się roztopi.
Prognozy śniegu w Europie
Jak przewidują meteorologowie, w drugiej połowie października 2025 roku nad Europą może pojawić się pierwsze ochłodzenie przynoszące symboliczne opady śniegu. Synoptycy wskazują, że w sprzyjających warunkach – głównie wieczorem, w nocy i nad ranem – mogą wystąpić rozproszone, przelotne opady śniegu lub deszczu ze śniegiem także na nizinach.
Prawdopodobieństwo pojawienia się białego puchu w Europie Środkowej szacowane jest obecnie na 10–40 proc. Może to oznaczać krótkie, lokalne epizody z krupą śnieżną, deszczem ze śniegiem lub samym śniegiem, szczególnie poza terenami górskimi. To jednak wystarczy, by uznać, że pierwszy śnieg może spaść wcześniej niż w ostatnich latach.
Najpierw w Tatrach, potem lokalnie na nizinach
Pierwsze opady śniegu w tym sezonie są spodziewane 9–10 października w najwyższych partiach Tatr. Następnie zimowe epizody mogą pojawiać się okresowo w drugiej połowie miesiąca, zwłaszcza podczas ochłodzeń. Meteorolodzy nie wykluczają, że około 22–23 października przelotny śnieg pojawi się również poza górami, choć będzie to raczej krótkotrwałe i lokalne zjawisko, bez szans na utrwalenie zimowej aury.
Eksperci podkreślają jednak, że sam fakt pojawienia się takich prognoz jest znaczący — oznacza, że zima może w tym roku dać o sobie znać wcześniej niż zwykle.
Jesień nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa?
Eksperci zaznaczają, że prognozy śniegu na koniec października to jeszcze daleki zasięg modeli, dlatego należy je traktować ostrożnie. Niewykluczone, że zamiast zimowego epizodu pojawi się wyż baryczny, który zapewni słoneczną, suchą aurę i duże wahania temperatur – od porannych przymrozków po popołudniowe ocieplenia do 15 stopni Celsjusza. W takim scenariuszu przed zimą może nas jeszcze czekać powrót babiego lata.
Jaka będzie zima 2025/2026? Mniej śniegu, więcej deszczu
Według długoterminowych prognoz IMGW i amerykańskiego Centrum Modelowania Środowiskowego (CFS) nadchodząca zima w Polsce będzie raczej łagodna i niestabilna. Temperatury mają być wyższe od średniej wieloletniej nawet o 2–3 stopni Celsjusza, a większość opadów – także w środku sezonu – może przyjmować postać deszczu.
Zimowe epizody ze śniegiem i mrozem mogą występować jedynie okresowo, głównie w styczniu, i szybko ustępować cieplejszym masom powietrza. Synoptycy przewidują również wzmożoną aktywność wichur oraz intensywne opady w trakcie sezonu.
Pierwszy śnieg szybko… zniknie
Choć wszystko wskazuje, że pierwszy śnieg w Polsce może pojawić się już w październiku, będzie to raczej krótkotrwałe zjawisko. Eksperci są zgodni – biały puch, jeśli się pojawi, stopnieje w ciągu kilku godzin.