Zwykli Rosjanie i nasze władze mają dość tej permanentnej wojny z Polakami, która trwa już od dziesięciu lat. Reakcja rosyjskich władz na katastrofę nie mogła pozostawić ich obojętnymi. Teraz pokazanie filmu Andrzeja Wajdy w telewizji oraz relacji z Katynia w mediach uzmysłowiły szerszym kręgom Rosjan istotę tragedii. Pojawiła się nadzieja, że z rosyjskich mediów na zawsze zniknie obraz Polaka rusofoba.

Reklama

Pojednanie polsko-rosyjskie ma jednak swoje pułapki. W tej części świata państwa mają skłonności do zamieniania się w oblężoną twierdzę. W Rosji silna jest wiara w naszą odrębność kulturową. Polacy z kolei zwykli demonizować Władimira Putina. On jest znacznie bardziej skomplikowanym człowiekiem. Moim zdaniem jego reakcja na tragedię w Smoleńsku jest jak najbardziej szczera. I jestem niemal pewien, że ten dramat daje dużą szansę na uzdrowienie rosyjsko-polskich relacji.

* Autor jest publicystą RIA Novosti i komentatorem magazynu "Russia Profile"